Wielu kierowców denerwuje się, gdy ciężarówki wyprzedzają i zmieniają pas ruchu bez gwałtownego przyspieszania, nawet jeśli za nimi znajduje się sznur samochodów. Kierowcy ciężarówek nie lubią też gwałtownie hamować. Taki sposób jazdy nie jest jednak spowodowany poczuciem wyższości na drodze, ale całkiem obiektywnymi przyczynami.
Ekonomia
Silniki ciągników siodłowych i samochodów dostawczych mają dużą moc, co oznacza, że zużywają dużo oleju napędowego podczas pracy z dużymi prędkościami. Podczas przyspieszania strzałka obrotomierza może wzrosnąć do 4000-4500 obrotów, zużycie paliwa wzrasta wielokrotnie, zwłaszcza jeśli ciężarówka jest załadowana po brzegi.
Dlatego kierowcy ciągników siodłowych i ciężarówek długodystansowych starają się przyspieszać i zwalniać tak płynnie, jak to możliwe, nawet jeśli wydaje się to chamskie dla innych kierowców. Doświadczeni kierowcy ciężarówek wiedzą, jak zaoszczędzić kilkadziesiąt litrów oleju napędowego podczas każdej trasy.
W przypadku samochodu osobowego wyprzedzanie z dużą prędkością jest również obarczone nadmiernym zużyciem paliwa. Podczas wykonywania takich manewrów nie należy gwałtownie wciskać pedału gazu do podłogi — taki język rozumie tylko samochód sportowy.
Silnik zwykłego samochodu miejskiego nie jest przystosowany do forsowania i po prostu zadławi się od nadmiernego wzbogacenia mieszanką paliwowo-powietrzną.
Zamiast tego należy najpierw maksymalnie zmniejszyć odległość, a następnie rozpocząć przyspieszanie w tym samym czasie, przesuwając się na lewy pas. Przyspieszanie powinno odbywać się na nadbiegu i przy niskich obrotach silnika. Pozwala to nie tylko zaoszczędzić paliwo, ale także chroni opony przed nadmiernym zużyciem.
Bezpieczeństwo
Każdy kierowca ciężarówki wie, do czego może doprowadzić nagłe hamowanie lub wyprzedzanie na zaśnieżonej autostradzie. Po utracie kontroli nad ogromną ciężarówką niezwykle trudno jest ją odzyskać. Pod wpływem sił bezwładności samochód może wpaść w poślizg i przewrócić się.
Samochód z napędem na przednie koła powinien zjeżdżać na lewy pas, stale zwiększając prędkość. Dzięki temu samochód będzie bardziej stabilny, zwłaszcza na śliskim i mokrym asfalcie.
W związku z tym pedał przyspieszenia nie powinien być wciskany zbyt mocno i należy go zwolnić dopiero po zakończeniu manewru i wyprostowaniu trajektorii.
Boczne wiatry są szczególnie niebezpieczne podczas wyprzedzania. Podczas wyprzedzania podmuch wiatru z lewej strony samochodu może pozbawić kierowcę kontroli nad pojazdem, powodując kolizję z wyprzedzanym pojazdem. Z kolei szybko jadący samochód osobowy może zostać zepchnięty z autostrady przez silny wiatr.
Rozsądne hamowanie
Doświadczeni kierowcy zawsze hamują silnikiem, a nie pedałem hamulca. Oszczędza to niepotrzebnego zużycia klocków i tarcz hamulcowych. Na długich zjazdach hamowanie pedałem prowadzi do przegrzania tarcz, zacisków i klocków hamulcowych. Te ostatnie mogą nie wytrzymać wysokiej temperatury i pęknąć, uniemożliwiając zatrzymanie samochodu.
Hamowanie wspomagane silnikiem ma swoje zalety na drodze i w deszczu. Jak wiadomo, wahania temperatury prowadzą do przyspieszonego niszczenia metalu.
Podczas jazdy przez głębokie kałuże woda dostaje się na rozgrzane hamulce. Z powodu ostrego chłodzenia tarcze ulegają deformacji, a klocki tracą wytrzymałość i szybciej się zużywają.
W takim przypadku gwarantowane jest drżenie pedału hamulca. Zmniejsza to skuteczność hamowania i zwiększa ryzyko poślizgu na śliskiej nawierzchni w pojeździe bez ABS.
Aby zapobiec niebezpiecznemu przegrzaniu klocków i tarcz, ważne jest, aby pozwolić im ostygnąć przez cały czas. Umiejętność płynnego przyspieszania i hamowania jest jedną z najlepszych umiejętności doświadczonego kierowcy, ponieważ pomaga zachować żywotność i wydłużyć okres eksploatacji jego maszyny.