Nie ma ich w pawilonach prestiżowych targów motoryzacyjnych, niewiele się o nich pisze, a jeszcze mniej mówi. Częściej te flegmatyczne «twardziele» można zobaczyć na platformach specjalistycznych wystaw, gdzie są fotografowane przez dziennikarzy autorytatywnych publikacji: choć częściej do cenników, a nie na pierwsze strony wydania. Ale, jak się okazuje, świat autobusów jest interesujący i wielowymiarowy, zwłaszcza jeśli spojrzeć na jego poszczególnych przedstawicieli.
Citroen U55 Cityrama Currus
Jeśli mówić o designie, to tutaj producent był na uboczu: wykorzystano tylko podwozie furgonetki Citroen U55.
Futurystyczne formy zostały wymyślone w pracowni nadwozi Currus w 1950 roku na zamówienie i przy udziale touroperatora Groupe Cityrama. Autobus wyróżniał się stylowym wyglądem.
Także nietypowym układem nadwozia, opływowymi kształtami i dużą powierzchnią przeszkleń. Wyprodukowano trzy takie pojazdy, które były wykorzystywane do zwiedzania Paryża.
Golden Dolphin Viberti
W 1956 roku włoskie atelier karoserii Viberti zaprezentowało na targach motoryzacyjnych w Genewie rewolucyjną koncepcję autobusu Zola Dolphin.
Samochód naprawdę przypominał delfina, ale wszystko było funkcjonalne. Nawet stylizowana «płetwa» pełniła funkcję stabilizatora kursu.
Aluminiowe nadwozie w kształcie cygara z panoramicznymi oknami, klimatyzacja w kabinie, pasy bezpieczeństwa, radio i wentylator dla każdego pasażera były innowacjami w tamtych czasach.
Ikarus 55 Lux «Cygaro».
Reflektor nad przednią szybą, wystająca rufa z osłoną chłodnicy, wygodne wnętrze, miękkie zawieszenie i ekonomiczny, ale mocny silnik — za to w ZSRR i Europie Wschodniej kochano ten autobus z Węgier.
Był produkowany od 1955 do 1973 roku. Model był tak udany, że tylko w Związku Radzieckim był używany na liniach międzymiastowych.
Do początku lat 80. wyprodukowano około 8 tysięcy samochodów.
GMC Greyhound Scenicruiser.
Ten dwupokładowy 40-miejscowy autobus został wyprodukowany dla firmy Greyhound Lines w latach 1954-1956, ale pracował na trasach międzymiastowych do połowy lat 70-tych.
Wyprodukowano ponad tysiąc egzemplarzy, które w 1961 roku przeszły poważną modernizację: wymianę uszkodzonej jednostki napędowej.
Pojazd był tak popularny, że jego cechy konstrukcyjne zostały przeniesione do kolejnej serii autobusów GMC «Wuffalo», produkowanych do 1983 roku.
Koncepcja Willie.
Przypomina autobus tylko przez swój świetlisty zarys. Nadwozie jest pomyślane jako przekształcająca się struktura, a okna są ogromnymi przezroczystymi wyświetlaczami kończącymi się na poziomie podłogi.
Zaprojektowano je tak, aby działały jako mobilne billboardy na zewnątrz oraz wyświetlacze informacji pasażerskiej wewnątrz.
W trosce o środowisko pojazd będzie poruszał się na trakcji elektrycznej. Produkcja autobusu jest jednak bardzo kosztowna, dlatego prawdopodobnie pozostanie on jedynie konceptem.
Koncepcja autobusu przyszłości Mercedes-Benz
Inżynierowie Daimlera położyli jednak nacisk na sztuczną inteligencję. Ich koncepcyjny autobus jest sterowany przez autopilota, który podczas testów demonstracyjnych przejechał 20 kilometrów ulicami Amsterdamu bez udziału człowieka.
Podczas jazdy zatrzymywał pojazd na światłach, przepuszczał ruch uliczny, wydostawał się z sytuacji awaryjnych i zabierał pasażerów na przystankach.
Nie należy się obawiać, że system CityPilot pozbawi pracy kierowców autobusów. Człowiek nadal będzie musiał go kontrolować.