Największe korki na drogach: ciekawe fakty, oceny

Dla mieszkańców dużych miast korki stały się codziennością. Kierowcy mogą godzinami stać w korkach, docierając do celu. Mieszkańcy stolic, a nawet tylko dużych miast, przyzwyczaili się już do robienia nawet najbardziej nietypowych, na pierwszy rzut oka, rzeczy w swoich samochodach: picia kawy, grania w gry wideo czy czytania gazety. Niektórzy próbują nawet zrobić makijaż lub ogolić się. Wszystko dlatego, że poranne i wieczorne wielogodzinne stanie w korkach jest dla nich normą.

Korek uliczny

Są miasta, w których przestój w korku jest normą i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Mertle Beach (Południowa Karolina) przoduje w rankingach korków według miast. Tutaj przeciętny kierowca spędza do 1,5 godziny w korku każdego dnia. Na drugim miejscu znajduje się Sarasota (Floryda). Tutaj czas postoju jest krótszy o 10 minut niż u lidera. Rosyjska stolica Moskwa również nie jest na ostatnim miejscu — 43 minuty w korkach w drodze do pracy i dziewiąte miejsce.

Jednak największe korki nie powstają dlatego, że węzeł komunikacyjny miasta jest zły i wszyscy spieszą się do pracy. Powodów może być wiele i mogą być one związane z wieloma wydarzeniami.

Dlaczego stoimy?

Przeciążone drogi centralne najczęściej związane są ze znacznym rozwojem motoryzacji, wzrostem liczby samochodów przy dość słabej jakości dróg, brakiem węzłów przesiadkowych czy rond, obwodnic. W rezultacie powstają wielogodzinne korki. Sytuację mogą pogarszać wypadki na drogach, prace remontowe. Do sytuacji przyczyniają się również niedoświadczeni kierowcy, których na drogach jest wielu. Również nieprawidłowe działanie sygnalizacji świetlnej, która nie jest odpowiednio ustawiona, lub obecność dużej liczby zaparkowanych samochodów na poboczu drogi może przyczynić się do zatorów na tym lub innym odcinku drogi.

Jednak najdłuższe korki na świecie powstały z zupełnie innych powodów. Na przykład w Ameryce, gdzie warunki pogodowe są trudne, dość często korki przy wyjeździe z miast powstają, gdy zapowiadana jest burza, gdy wszyscy mieszkańcy danej osady próbują opuścić swoje domy. Ogromne korki mogą wystąpić na autostradach podczas wydarzeń na dużą skalę, koncertów, wydarzeń sportowych. Pierwszy korek miał miejsce w Ameryce podczas festiwalu Woodstock. Wtedy, w 1969 roku, po raz pierwszy zarejestrowano korek drogowy o długości 32 kilometrów. Jak na tamte czasy była to skala bez precedensu. Dziś jednak jest to przeciętny korek dla zwykłej metropolii.

Największe korki

Można je sklasyfikować według różnych parametrów: jest to długość mierzona w setkach kilometrów, liczba samochodów w strumieniu lub czas trwania w godzinach.

Najdłuższy korek uliczny miał długość 292 kilometrów. Rekord ten został ustanowiony w Brazylii, w São Paulo, w 2008 roku.

Stolica Chin może pochwalić się kolejnym korkiem. Największy korek miał miejsce właśnie tutaj. Autostrada Pekin-Tybet stanęła 14 sierpnia 2010 roku. Początkowymi przyczynami były prace na autostradzie (remonty), kilka wypadków drogowych i zatory. Jednak z każdym dniem korek tylko się powiększał. Już po 9 dniach był to 100-kilometrowy zator. A do 29 sierpnia jego długość osiągnęła 260 km. Ruch został całkowicie sparaliżowany, a przedsiębiorczy handlarze pracowali na terenie, oferując jedzenie i napoje dla tych, którzy stali w korku.

Korek uliczny w Chinach

Sposoby walki z korkami

Rządy różnych krajów próbują rozwiązać problem korków na różne sposoby. Niektóre budują obwodnice, by choć trochę odciążyć centralne drogi. Inne wprowadzają ograniczenia w ruchu dla określonych pojazdów lub w określonych porach dnia. Inne dodatkowo zwiększają liczbę środków transportu publicznego w godzinach szczytu. Albo budują metro, by zmniejszyć natężenie ruchu i odciążyć główne drogi. Działa to jednak tylko w przypadku ciągłych korków. Jeśli korek jest związany z jakimś wypadkiem drogowym, ważnym wydarzeniem lub siłą wyższą, nie da się go przewidzieć, nie mówiąc już o zapobieganiu mu. A Ty, jako kierowca, po wjechaniu na taką autostradę, będziesz musiał po prostu poczekać.